Część pierwsza bardzo chaotycznej opowieści o tym jak to się stało, że zająłem się rękodziełem.
Jest rok 2010. W teorii powinienem wspominać go średnio – praca od 11-14 godzin, nadal jednocześnie obowiązki w rodzinnym domu…
Jest rok 2010. W teorii powinienem wspominać go średnio – praca od 11-14 godzin, nadal jednocześnie obowiązki w rodzinnym domu…
Leżę jeśli chodzi o systematyczność wpisów facebookowych, co? Przez 2 tygodnie cisza, czasem coś się pojawi a tu nagle PYK!…
Jestem bardzo nierówny jako twórca. Ni cholery nie posiadłem jeszcze umiejętności postawienia samego siebie w ryzach i działania wg. ustalonego…